Słowa te przeszyły ich do głębi serca. Przerażeni zwrócili się do Piotra i pozostałych apostołów: Drodzy bracia, co mamy teraz robić? Opamiętajcie się – odpowiedział Piotr i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa dla odpuszczenia waszych grzechów, a otrzymacie dar – Ducha Świętego”. Dz.2,37-38.
Kościół jest!
Od kilku tygodni głosimy w kazaniach temat, który wydaje się fundamentalny. Jednak, gdy spojrzymy na działania i aktywności Zborów, bardzo często jesteśmy nastawieni na pracę i służbę do wewnątrz kościoła.
Ktoś zada pytanie: Co jest złego w organizowaniu spotkań, konferencji, seminariów i wszystkich wspaniałych chrześcijańskich aktywności, które mają na celu budowanie Ciała Chrystusowego jakim jest kościół. Odpowiedź jest oczywista – Nic, jednak jak we wszystkim potrzebna jest równowaga.
Jeżeli skoncentrujemy się tylko jedynie, żeby umacniać wierzących i zapomnimy o kościele, który z natury powinien przyciągać grzeszników do upamiętania, stracimy najważniejszy cel istnienia Kościoła jakim jest „Wielkie Posłannictwo”.
Ap. Piotr, kiedy wygłosił pierwsze kazanie w dzień Zielonych Świąt, usłyszał słowa, które my powinnyśmy słyszeć na naszych nabożeństwach od naszych gości zaproszonych na nabożeństwa: „Co mamy teraz robić”?
Tymczasem bardzo często to my wierzący od wielu lat zadajemy pytanie sobie i często nie mamy odpowiedzi, co mamy robić w kościele Jezusa Chrystusa.
Dzisiaj zadaje sobie i Tobie to fundamentalne pytanie, które może zmienić nasze dotychczasowe funkcjonowanie w kościele. Ile czasu jeszcze potrzebujesz, żeby powiedzieć Bogu TAK na Jego wezwanie?
Bycie misyjnym w każdym miejscu, w którym stawia nas Bóg – odpowiada na pytanie – co mamy teraz robić? Nie musimy czekać na specjalne wezwanie, po prostu – czyń to! Bądź misyjny w szkole, pracy, w miejscach, gdzie inni Cię znają i tam, gdzie mogą Cię poznać.
Kiedy Kościół jest misyjny?
Kiedy zobaczysz osobiście, że nie możesz być sam na nabożeństwie, gdy Twoi bliscy, którzy Cię otaczają idą na zatracenie. Kiedy poczujesz dym papierosowy od sąsiada, który po raz pierwszy jest w kaplicy. Kiedy będziesz musiał się zastanowić, czy możesz zostawić na swoim miejscu torbę z dokumentami i kluczami, ponieważ siedzący obok sąsiedzi nie wyglądają już tak wiarygodnie.
Dzisiaj nie zadaje pytania jakim kościołem chcemy być, ale wyraźnie deklarujemy – kościół jest! Dlaczego? Ponieważ w Bożym zamyśle misyjność jest nieodłączną cechą Ciała Chrystusowego.
A więc w takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak codziennie pytać siebie i Boga i znać odpowiedź: „Co mamy teraz robić”?
Niech kolejne rozważania poprowadzą nas dalej w głąb misyjności.