Zadajemy sobie pytanie, czy taka okoliczność jak Dzień Matki ma biblijne uzasadnienie. W Biblii nie znajdziemy wyraźnego wprost zalecenia, by obchodzić święto Dnia Matki, ale pośrednio Słowo Boże zachęca do otaczania szczególnym szacunkiem żony i matki. Ubóstwienie i czczenie Marii w niektórych “kręgach chrześcijańskich” zrodziło wiele obaw, wypaczyło prawdziwy pogląd na matkę
Uzasadnienie takiego okolicznościowego dnia znajduję w uświęceniu przez Boga roli rodziców: Gen.1.27-28
„I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną;…”
Wiele miejsc Biblii poświęconych jest kobiecie – matce.
Księga Przypowieści poświęca jej cały rozdział. Są to słowa króla Massy Lemuela, które przekazała mu i nauczyła go matka. W Ewangelii Mateusza 20.20-23 znajdujemy tekst, na który warto zwrócić naszą uwagę. Oto Salome – matka Jana i Jakuba, żona Zebedeusza, a siostra Marii – matki Jezusa, kobieta bogobojna, a równocześnie dobra wychowawczyni swoich dzieci, zwraca się z prośbą do Jezusa. Jej synowie byli gwałtowni, ale Jezus ich wezwał i poszli za Nim. Mieli otwarte serca dla Boga, gdy postanowili przyłączyć się do uczniów Jezusowych. Salome nie powstrzymała ich, nie czynił tego również jej mąż. Może więc w zamian Jezus uczyni coś dla niej? Od początku służyła Salome Jezusowi i nie opuściła Go w najtrudniejszej chwili. Lemuel powiada: Przyp.31.30 bogobojna żona jest godna chwały. Była matką, która dała światu dwóch wspaniałych ludzi, Jakuba, który stał się męczennikiem i Jana – ewangelistę. Ofiarowała Bogu wiernych uczniów, których wychowanie procentowało. Do końca nie wyrzekli się Chrystusa, do końca znosili cierpienia.
Klimat domu i atmosfera w dużej mierze zależą od kobiety, takie wyrastają później dzieci. Pewien kaznodzieja stwierdził: “gdy Bóg chce dać światu wielkich kaznodziei, najpierw przygotowuje matkę.” Matka Eunice i babka Loida były przygotowane przez Boga do wychowania Tymoteusza, któremu od dzieciństwa opowiedziały, kim jest Bóg. Zuzanna Wesley dała światu Johna i Karola. Matka Billy Grahama miała ściśle określony czas by modlić się o swego syna, dużo wcześniej niż stał się znanym ewangelistą. Domy wielu matek były otwarte dla innych chrześcijan np. Marii w Jerozolimie, gdzie gromadzono się na modlitwę, Lidii w Filipii, która otworzyła swój dom, by miejscowi chrześcijanie mogli się spotkać. Użyteczność domu zależy od tego, jakie miejsce ma w nim Biblia. Jeszcze raz sięgnijmy do hymnu Lemuela o kobiecie Przyp.Sal. 31. „Czuwa nad biegiem spraw domowych.”
Salome również to czyniła. Dowiedziała się z ust samego Jezusa o czekającej Go śmierci w Jerozolimie. Jej synowie zaufali Jemu, porzucili wszystko i związali się z Nim, ona też, i teraz ma się to skończyć. Chciała coś jeszcze zrobić, zatroszczyć się jak każda dobra, zapobiegliwa matka. Pragnęła zapewnić synom odpowiednie miejsce w Królestwie Bożym. Czy nie miała prawa do troski, czy nie dała swoich synów Jezusowi? Taka pokusa istnieje zawsze. Jak łatwo dziecko potrafi stanąć między matką a Jezusem. W tym momencie myślała po ludzku. Każda matka ma na celu dobro swoich dzieci, a jednak warto wziąć do serca odpowiedź Jezusa. Uczy ona właściwej prośby bez egoizmu, rozsądnej, bez własnej korzyści. Musisz pamiętać, że Bóg wie, co jest najlepsze dla twoich dzieci.
Dzieci czynią matki ślepymi w miłości. Niech 31 r. Przyp. Sal. będzie zachętą dla matek, by odpowiadały wzorowemu obrazowi matki – żony, chrześcijanki.